wtorek, 11 czerwca 2013

47. Mam nadzieję, że nie dojdzie…

…do autodestrukcji – mówił Edward Żentara, kultowy odtwórca roli Janka Pradery w „Siekierezadzie” według Stachury. Edward Stachura popełnił samobójstwo. Żentara, świadom swego psychologicznego podobieństwa do pisarza, sam skończył własne życie, choć miał nadzieję…
Mam nadzieję, że nie dojdzie do autodestrukcji. Coraz mniejszą mam, bo coraz mocniej czort łapie mnie za rzadkie włosy, rzuca na ziemię i dociska klatkę piersiową kolanem. Boże, czy wtedy, tuż przed, jest jeszcze czas na opamiętanie? A może w nosie mieć to opamiętanie, podążyć za zewem krwi, co napłynęła do skroni?
Coraz to gorzej w mojej krainie, w państwie moim. Coraz trudniej mi się budzić i przeklinam kolejny dzień, podobny do poprzedniego a tak beznadziejnie bezsilny, że czym prędzej wyczekuję nocy, która ciemnością swoją przyzwyczaja do podziemnej komory. Koniecznie niech będzie ziemia sama nade mną, żadne tam kamienne tablice i płyty, żadnych marmurów. Niech brzoza białolica u wezgłowia szumi, niech mech porasta korpus ziemią przysypany.
A zanim mnie ułożą, niech się nie ważą iść za zamkniętym wiekiem ci, którzy mnie zapomnieli, a chcą sobie przypomnieć. Niech w domu zostaną przy telewizorze, bawiąc się w kolejne podchody, jak dzieci, jak dzieci.
No przecież, że żal będzie tych chwil, jeszcze sensownych, jeszcze pełnych wiary i nadziei. Ale to przeszłość, zapadła, archiwalna przeszłość, więc jakby mniej żal.

Jak by nie było, całkowicie destrukcyjnie, czy też powolne konanie stanie się udziałem resztki życia, nikczemną pustkę w sobie noszę, wiedząc, że nic już mnie nie czeka za zakrętem. Ot, wypaliłem się jak oliwa w lampce, jak ostatni kęs rzuconego na ruszt polana. Z dnia na dzień zasypiam. Nikt nie woła.  

2 komentarze:

  1. A może ze złej strony nadsłuchujesz?

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=Dn4-tAFdOxY

    -- inna bajka... inny świat, a ludzie wciąż szukają i ja ciągle szukam...warto .... choćby mieć mały prywatny raj wolnych myśli...i iść bo "coś być musi do cholery za zakrętem"... musi

    OdpowiedzUsuń