środa, 8 maja 2013

Czytając Senekę

(…) Jakże  głupio  jest  układać  sobie  całe        życie  nie  będąc panem  nawet  dnia  jutrzejszego!  Ach,  jakże  bezrozumni są  ci,  którzy  żywią  w  sobie  jakieś  daleko  sięgające  nadzieje:    kupię    sobie    coś,    wybuduję,    udzielę    komuś pożyczki,        ściągnę  należność,  będę  piastował  zaszczytne urzędy,  a  potem  wreszcie  utrudzoną  i  zaspokojoną  już starość   skieruję   na   spoczynek.   Wierzaj   mi:   wszystko, nawet  u  ludzi,  którym  sprzyja  szczęście,  jest  niepewne. Nikt  nie  powinien  sobie  niczego  przyrzekać  na  przyszłość.  Nawet  to,  co  już  mamy,  wymyka  się  nam  z  rąk, a   każdą   godzinę,   którą   właśnie   przeżywamy,   może przerwać   nam   jakiś   przypadek. (…)*
* Seneka – „Listy moralne” – Księga siedemnasta i osiemnasta – CI

Czytając Senekę odczuwa się tym bardziej brak wskazówek: jak żyć; przyjaciół: jak raczyć się ich towarzystwem; autorytetów: jak iść ich śladem. Właściwie należałoby przebyć każdy ze 124 listów do Lucyliusza, aby odkryć prawdę, aby oddzielić dobro od zła.
Czas, w którym żyjemy, odziera nas z szacunku dla moralności. Cnota nie jest już desygnatem wartości. Wszechpotężny relatywizm zwalczył prawdę. Zapanowały idee i doktryny, obce sobie nawzajem i wrogie. Coraz mniej punktów wspólnych w myśleniu o tym wielkim, w wielką literą piszących się nazwach jak ojczyzna i patriotyzm, i o tym małym – uczciwość, prawdomówność i szczerość. Jedna idea wyklucza pozostałe. A u Seneki jest myśli porządek, i jest, jak w cytowanym powyżej fragmencie świadomość tego, że życia nie sposób ułożyć sobie po sam kres, jeśli nie jest się pewnym jutra. I żeby przeżyć dzień jutrzejszy, zdając się na losu zrządzenie, cnota, wewnętrzna prawość, mogą nam pomóc, kiedy już wszystko inne zawiedzie.
Stoicyzm jest trudny. Bo jakże wyzbyć się uczuć? Jakże godzić się z losem niepewnym a złośliwym w naszym mniemaniu?. Jeśli jeszcze odrzucić mamy złość, gniew i zazdrość – tym lepiej. A jeśli mamy odrzucić miłość? przyjaźń? spontaniczność? Nie, Seneka tego nie wymaga. Raczej odwołuje się do naszego rozsądku. A tam, gdzie rozumna głowa, tam i na miłość miejsce się znajdzie.

4 komentarze:

  1. Jestem tu pierwszy raz. Na razie się rozglądam. Przeczytałam także o Twoich zainteresowaniach. Na pewno tu wrócę.
    Pozdrawiam majowo i kolorowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. smoothoperator9 maja 2013 00:16

      Witam w zamku na piasku, Stokrotko. Dopóki jeszcze stoi i nie zmyje go fala, będziesz miłym gościem,
      pozdrawiam

      Usuń
  2. -- i myślę, że mimo wszystko dzień przeżyłeś ze stoickim spokojem...uczciwość ,prawdomówność , szczerość-- chyba nierealne.... miłości jednak nie wolno odrzucić, choćby stała się bólem nie do wytrzymania...

    OdpowiedzUsuń
  3. smoothoperator9 maja 2013 00:19

    Niestety ze stoickim spokojem przeżyłem, choć na nic się zdała szczerość i prawdomówność, jako że reglamentowane to towary, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń