Onegdaj recytowana z muzycznym podkładem, który
zabijał rytm przeplatanego dziesięcio- i ośmiozgłoskowca. Była nieporadna lecz
szczera. Nie do końca akceptowałem postępowanie Almanzora, który aby się
zemścić na Hiszpanach, użył zmyślnego, lecz tak romantycznie beznadziejnego
fortelu.
Ballada ta to tylko jeden z elementów zachwycania
się Mickiewiczem. Innymi były „Czaty”, „Sonety krymskie”, ballady, „Pan Tadeusz”
„Dziady część II” (właśnie II a nie III).
Zdarzyło mi się leżeć w szpitalu dni czterdzieści
dziewięć i wtedy nauczyłem się na pamięć kilku ballad i przypomniałem sobie „Alpuharę”.
Rzecz jasna pogrążony w romantyzmie, nie
omieszkałem zakochać się również w Słowackim, o którym z pewnego źródła wiem,
że „wielkim poetą był”. Zwłaszcza „Beniowski” złamał mnie pozytywnie. Umyśliłem
sobie, że przy okazji zdawania matury mógłbym się posłużyć poetyką poematu
dygresyjnego. Bezprecedensowe zadanie i niemal niewykonalne. Oczywiście nie
podjąłem się napisania poematu dygresyjnego na maturze; zająłem się „Pierwiosnkiem”,
„Romantycznością” i „Balladami i romansami”.
Po latach moją Alpuharę znajduję w dojrzałych „Lirykach
lozańskich” – przykładach bezpośredniej liryki czystej. Ta poezja wykracza już
poza romantyzm. Kieruje się na Norwida, Przybosia, Różewicza. Do dziś lubię
interpretować „Polały się łzy…”, tak bardzo prawdziwy i ponadczasowy wiersz.
***
Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i chmurną,
Na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me czyste, rzęsiste!
-- czytając, coraz bardziej zagłębiam się w tych tak bardzo dojrzałych czasach... słowach..ale czy nasze życie warte jest tylu łez?... -- pytanie na dziś-- Jak , wielcy tego świata odnaleźliby się w naszej (podłej) rzeczywistości..jakie ballady by tworzyli, o ile to by były ballady...
OdpowiedzUsuńInne, szybsze i zdecydowanie bardziej wielowątkowe czasy wymagają innych słów dla ich opisania. Czasami nie słów, a obrazów, bo czytanie wymaga czasu, którego zawsze mało. Z pewnościa takie nagłe przeniesienie się w czasie Mickiewicza czy Słowackiego odbiłoby sie niekorzystnie na ich twórczości, lecz ich talent, gdyby rozwinął się harmonijnie w naszych czasach, zapewne nie byłby zaprzepaszczony, choć ich poezja byłaby inna, co nie oznacza gorsza....
Usuń